Pojazd zastępczy z OC sprawcy

[whitet]

Nie wiem. Lecz słyszałem ,że taki gruby styropian to nic fajnego wiosna i wczesnym latem. Ponieważ na dworze jest ciepło a w domu trzeba palić bo w środku jest zimno...

U znajomego (ściana 25 betonu komórkowego + 15 styropianu) sezon grzewczy trwał cały rok bez lipca i sierpnia, czerwiec i wrzesień czasami trzeba było :lol:

edit.

w przyszłym roku też zamierzam się budować i zastanawiam się czy 25+15 czy 25+20 ... nie jestem pewny czy warto dokładać skoro oknami i kominem najwięcej ciepła ucieka

Ja tam uważam, że najlepiej zrobić jak najcieńsza ścianę, a dać jak najgrubszą warstwę styropianu. U mnie jest 30cm styro + 15cm żelbetu. Do tego okna o jak najniższym współczynniku przenikania i odpowiednio zamontowane w warstwie styropianu (tzw. ciepły montaż), żeby uniknąć mostków cieplnych. Komin jest tylko jeden i tylko do kominka więc nie będzie dużym mostkiem. Zamiast w kominy lepiej zainwestować w rekuperator. Do tego niektórzy zapominają o posadzce na gruncie, którędy też dużo ciepła ucieka. U nas wrzuciliśmy 30cm styropianu.

[limak14]

Pojazd zastępczy z OC sprawcy

Witam,

chciałbym odświeżyć temat http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...3d+zast%EApczy
Mam to nieszczęście, że szkodnik oberwał wczoraj w prawy tył i niestety muszę teraz przejść drogę przez mękę czyli dzwonić do TU i zająć się naprawą samochodu. Najgorsze w tym jest to, że samochód w ciągu następnych 2 miesięcy jest mi niezbędny (za niecale 3 tygodnie mam slub) - muszę przewieść spore ilości ładunku (kursy po 300km) + wyjazd na wakacje (ale na szczescie nieoplacone jeszcze) i dojazdy do miejsca pracy. Samochod jest prywatny.
Przeczytałem sporo artykułów(np. http://www.rp.pl/artykul/542451.html, http://biznes.gazetaprawna.pl/artyku...odowanemu.html + oczywiście to co Wy napisaliście na forum) na temat samochodów zastępczych ale nadal mam wątpliwości, czy udami się go od TU wyegzekwować skoro jestem osoba prywatną. Proszę więc od podpowiedź co w tej sytuacji zrobić? Czy poinformować przy oględzinach samochodu o konieczności pojazdu zastępczego, wziąć jakieś oświadczenia/druki(jakie?)?
Gdzieś czytałem, że są firmy które wypożyczają samochody a kwestie wyegzekwowania zapłaty od TU biorą na siebie - znacie takie firmy? Warto się w to bawić?

Później wrzucę zdjęcia i poproszę o małą ekspertyzę co tam się mogło stać....

pozdrawiam
Kamil

[mikolaj]

limak14, czas naprawy od tygodnia do dwóch, samochód należy się na czas naprawy więc nie ma problemu. zależy gdzie będziesz robił bo zazwyczaj auta zastępcze mają w warsztacie-ja tak zrobiłem i nie musiałem dzwonić po wypożyczalniach.

[kabanos]

Wg mojej wiedzy, samochód zastępczy z OC sprawcy na czas naprawy należy ci się! Tak jak pisze mikolaj najlepiej poszukać takiego warsztatu gdzie dostaniesz autko na zamianę.

[limak14]

mikolaj, widze, ze jestes tak jak ja z Ursynowa.
Mozesz napisac w jakim warsztacie naprawiales samochod?

[Skfarek]

Gdzieś czytałem, że są firmy które wypożyczają samochody a kwestie wyegzekwowania zapłaty od TU biorą na siebie - znacie takie firmy? Warto się w to bawić?

SIXT się bawi w takie rzeczy, w Warszawie na pewno będą mieli oddział więc zadzwoń i się wszystkiego dowiesz, czy warto - generalnie klienci którzy korzystali sobie chwalili współpracę z nimi :wink:

[Ayu]

Zgadza się, miałem auto zastępcze z SIXT-a, sprawca był ubezpieczony w Hestii bodajże. Mnie osobiście się wydaje, że auto zastępcze przysługuje wtedy gdy masz je na działalność, ale nie mam 100% pewności, są warsztaty, które dają swoje na czas naprawy, taka forma zdobywania klienta.

[Krzysiek25]

Mam samochód prywatny, nie na działalność. Po kolizji likwidowanej z oc sprawcy naprawiałem w miejscu zamieszkania, czyli Łodzi. Brałem pod uwagę dwie opcje, autoryzowane serwisy Zimny i Bednarek. U Zimnego musiałbym zapłacić za wynajem auta zastępczego i dochodzić się z TU (InterRisk) o zwrot kosztów, u Bednarka klient jest nieobciążany kosztami wynajmu - ściągają kasę od TU, a jak się nie uda to wpisują w koszty. Więc wszystko zależy od firmy.

edit:
Jak ktos potrzebuje auto, to nie widzę przeszkód żeby skorzystać z takiej oferty. Jedynymi ograniczeniami są dystans (100km/dzień, za wszystko powyżej dopłata) i dostępność auta, bo ja na zastępczą fabkę z aso czekałem 2miesiące. Auto słabo doposażone, nie miało radia, alarmu, w razie kolizji z winy kierowcy wkład własny w wysokości 10% kosztów naprawy, podobnie w razie kradzieży 10% wartości pojazdu, przy każdej kolizji obowiązkowe wezwanie policji, w razie niewielkich uszkodzeń do 500zł całość pokrywa klient. Ale jest czym jeździć więc imho się opłaca.

[mamaj12]

Samochód zastępczy należy się od momentu zdarzenie do momentu odbioru sprawnego auta z warsztatu. Polecam lekturę na stronie Rzecznika Ubezpieczonych (np. ten artykuł )lub rozmowę z konsultantem w celu rozwiania wątpliwości.
Ja przy swojej kolizji wziąłem autko z Fox Rent a car , bo w warsztacie akurat nie było wolnych.
Rozliczenie autka jest bezgotówkowe, a oni biorą na siebie odzyskanie kasy od TU sprawcy (podpisuje się im upoważnienie, że w Twoim imieniu mogą występować z roszczeniami za auto do TU).
Autko podrzucili mi pod blok a zdałem je pod warsztatem za jedyny uścisk doni.

[neoXs]

Przerabiałem ten temat dwukrotnie, też jako osoba prywatna. W Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych oddali mi kasę za sam. zastępczy za 2 tyg (od momentu jak facet we mnie wjechał do czasu odebrania naprawionego auta), musiałem tylko się odwoływać bo mi oczywiście nie chcieli tego uznać.

Zaś z OC sprawcy z PZU musiałem już ich informować o chęci najmu auta bo słyszałem, że robią problemu. I faktycznie auto stało na warsztacie 3 tyg, a mi przysłali pismo, że wyliczyli naprawę technologiczną na 9 dni i za tyle mi kasę zwrócili. Ganinex był o tyle fajny, że faktycznie zapłaciłem za 9 dni ale jeździłem zastępczą Pandą 21 dni. Później wysłałem PZU fakturę i w ciągu tyg. kasę mi zwrócili. Dobra rada - za wczasu pogadaj z TU sprawcy, że jest Ci auto zastępcze niezbędne. Możesz też później się odwoływać i też będzie ok tyle, że ciut to potrwa.

[limak14]

Panowie, dzięki za odpowiedź! Podjadę do warsztatu i jak się okaże, że zastępczych furmanek nie mają to powiadomię TU o chęci nabycia takowego i skorzystam z usług FoxRentCar.

http://www.auto-blak.pl/index.php?podstr=Kontakt Auto-Blak - warto u nich naprawiać autko? Miał ktoś z nimi doczynienia?

Ale urwał:

[blind_walker]

limak14, Tak samochód należy Ci się, a w szczególności, jeśli masz działalność i zarabiasz samochodem. U mnie były jaja z wypłatą kasy za samochód i holowanie, ok 3 miesiące, bo chcieli potwierdzenia z zakładu pracy, że Mama pracuje w systemie zmian, Ojciec podobnie i że ja studiuję, bo nie widzieli podstaw do wydania samochodu zastępczego. Nasz prowadzący całą sprawę napisał pisemko z zaświadczeniami i czekamy, choć kasę za holowanie już przelali.

[neoXs]

Ogólnie powinno być tak, że nie ważne czy korzystasz z auta codziennie czy raz na tydzień. Uszkodzili Ci auto i go nie masz - czujesz się z tym źle i to wystarczający powodów aby mieć sam. zastępczy Oczywiście TU robi problemy bo jakżeby inaczej ale tylko jeśli nie jesteś świadom swoich praw. A co do zaświadczeń, że pracujesz, studiujesz itd. to chora sprawa i zupełnie zbędna. Ja np. opiekuję się moją babcią i co mam nagrać film jak wygląda mój dzień i kiedy używam auta? CHORE!

Limak ważna rzecz - niech TU rozlicza się z warsztatem za naprawę. TU potrafi 2 miesiące zwlekać z wypłatą za naprawę więc byłby tu kłopot wtedy.

[mikolaj]

mikolaj, widze, ze jestes tak jak ja z Ursynowa.
Mozesz napisac w jakim warsztacie naprawiales samochod?

ja robiłem tutaj http://www.blswyszomirski.pl/
w warsztacie robili już wcześniej klubowicze a w dodatku jeden tam pracuje.

p.s. jak chcesz zobaczyć efekty pracy daj znać, u mnie zrobili zderzak i błotnik. najlepiej umów się wcześniej to auto załatwią ci od siebie. dostałem toyote corolla diesel.

[chriss]

Ogólnie powinno być tak, że nie ważne czy korzystasz z auta codziennie czy raz na tydzień. Uszkodzili Ci auto i go nie masz - czujesz się z tym źle i to wystarczający powodów aby mieć sam. zastępczy Oczywiście TU robi problemy bo jakżeby inaczej ale tylko jeśli nie jesteś świadom swoich praw. A co do zaświadczeń, że pracujesz, studiujesz itd. to chora sprawa i zupełnie zbędna. Ja np. opiekuję się moją babcią i co mam nagrać film jak wygląda mój dzień i kiedy używam auta? CHORE!

Te zaświadczenia to jakaś kpina przecież, bo samochód zastępczy z OC sprawcy kolizji należy się każdemu kogo samochód został uszkodzony, bez względu na to czy prowadzi jakąś działalność, czy jeździ tylko po piwo do sklepu. Tez o tym nie wiedziałem bo ubezpieczyciele zazwyczaj nie informują ludzi, ale przy okazji likwidacji szkód z firmą Mobile Cash Kraków zostałem uświadomiony co i ile tak naprawdę mi sie należy.

[S3 CHRIS]

30 osoby fizyczne 21 firma lub na opach nie pamietam....

[RABIN]

ja brałem auto z sixt-a do dzisiaj się boksują przed sądem z PTU ale mnie to wali oni biorą odpowiedzialność na siebie
auto dla osoby fizycznej przysługuje na 14 dni na firmę 30 dni
najlepsza opcja to auto zastepcze z warsztatu bo wtedy oni chcą jak najszybciej je odzyskać i pędzą z naprawą u mnie alali mnie i naprawa w ganinexie trwała wieki a auto musiałem po 14 dniach oddać.

[ciuk15]

Mój kumpel miał tez kolizje i jako osoba prywatna wziął samochód z wypożyczalni gdyż w serwisie nie mieli wolnych. Rozliczenie było bezgotówkowe wiec tylko podpisywał papierki. Mimo problemów z rzeczoznawcą samochodem jeździł ponad miesiąc. Koszt naprawy po wielkich bojach wycenili na ok 4 tys., a samo wypożyczenie samochody wyniosło przeszło 9 tys. Wiec nie ma znaczenia w dzisiejszych czasach ze nie prowadzisz działalności samochód należy Ci się tak samo tylko próbują oszukiwać klientów.

[iMatti]

Zgadzam się z Przedmówcą - niestety firmy ubezpieczeniowe mają w tym interes żeby nie informować o możliwości wynajęcia auta zastępczego z OC sprawcy albo to skutecznie utrudniają, kilka tys. do zapłacenia ich boli..
W listopadzie została wydana ustawa Sądu Najwyższego, która dokładnie mówi że każdemu się należy samochód zastępczy z OC sprawcy - jak psu micha. Ja brałem samochód z Mobile Cash Kraków, powiedzieli mi co i jak zrobić żeby było na koszt OC sprawcy kolizji. A że zacne Liberty tak się ociągało z wypłatą, za te 3 tygodnie dostali ładną sumkę do zapłacenia. :diabelski_usmiech